Przejdź do głównej zawartości

Jak w 2017 roku poruszać się legalnie po Europie nowym motocyklem z 2015/2016 roku? EURO3, EURO4 itp.

Być może część ludzi będzie szukała takich informacji, jak kupić nowy motocykl z EURO3 w 2017 roku, jak zarejestrować taki motocykl, w związku z normami EURO4 itd. Poniższy wpis dotyczy sytuacji w Europie. Wróćmy na chwilę do 2016 roku. Wtedy, nowe motocykle (mam na myśli całkowicie nowe modele, które wchodziły na rynek) musiały już spełniać normy EURO4, właśnie od 2016 roku. Natomiast w przypadku motocykli ciągle będących w produkcji i sprzedaży (EURO3), takie modele miały czas do końca 2016 roku, na dostosowanie, aby od 2017 roku były gotowe na EURO4 albo zniknęły z gamy modeli. I teraz, mamy 2017 rok. Jeśli ktoś jest zainteresowany zakupem w Europie nowego motocykla produkcji sprzed 2017 roku, który spełnia normę EURO4 (szczerze, nie wiem czy jakikolwiek chiński motocykl 125 cm3, był dostępny w Polsce z EURO4 w 2016 roku, prędzej skutery 125 cm3), oczywiście nie ma żadnego problemu, rejestracja przebiega bezproblemowo. Natomiast jeśli ktoś jest zainteresowany zakupem w Europie nowego motocykla produkcji sprzed 2017 roku, który nie spełnia normy EURO4, wówczas musi zwrócić uwagę na fakt, że legalne poruszanie się po drogach jest możliwe tylko w dwóch przypadkach.
Pierwsza sytuacja, nowy motocykl (EURO3) który nie jest zarejestrowany, musi mieć dokument potwierdzający końcową partię produkcji (KPP), a w przypadku modeli z 2014/2015 roku, najlepiej zadbać jeszcze aby sprzedawca dodał aktualną deklarację producenta o dopuszczeniu do ruchu (chodzi m.in. o automatyczny włącznik świateł lub jego brak), nie wiem czy ta deklaracja dotyczy wszystkich motocykli, warto dowiedzieć się osobiście odnośnie własnego sprzętu. Wtedy, ze wszystkimi wymaganymi dokumentami można dokonać w 2017 roku pierwszej rejestracji motocykla, który nie spełnia norm EURO4, taka opcja będzie istniała prawdopodobnie do końca 2018 roku (warto sprawdzić osobiście).
Lub druga sytuacja, nowy motocykl (EURO3) musi być już zarejestrowany (i ubezpieczony) przez sklep, wtedy nie potrzeba żadnych dokumentów KPP, po prostu normalnie przerejestrowujemy na siebie, zgłaszamy nabycie motocykla do ubezpieczyciela i sprawa załatwiona, tak właśnie było w moim przypadku.
Na dzień dodania tego wpisu (27.02.2017r.), na serwisach ogłoszeniowych wisi jeszcze kilkaset nowych, chińskich motocykli 125 cm3, zarejestrowanych i ubezpieczonych, w niskich cenach. Ja osobiście bardzo polecam kupno takiego sprzętu, tzn. już zarejestrowanego i ubezpieczonego, gdyż czytając niektóre fora, widać, że pewne osoby mają problemy z pierwszą rejestracją motocykla EURO3 w 2017 r., czasami przewija się temat niekompletnej dokumentacji dostarczonej przez importera lub sprzedawcę.
Z drugiej strony, EURO4 nie okazało się ostatecznie tak potwornym atakiem na portfel, niektórzy zapowiadali podwyżki o 2000-3000 zł, natomiast np. patrząc na nowe modele Junaka, różnice w cenie (EURO3 vs EURO4) większości modeli, to 300-900 zł. Co innego fakt, że póki co poznikały te najtańsze opcje za 2500-3500 zł i prawdopodobnie zdecydowana większość z nich nie wróci z silnikiem spełniającym EURO4.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Romet K125. Przebieg 50 km. Pierwsza wymiana oleju.

Po przeczytaniu wielu poradników dotyczących docierania, postanowiłem zrobić wczesną wymianę oleju. Wg książki serwisowej po 500 km, natomiast u mnie 50 km (z czego 46 km moje) i zmiana oleju. To nie zaszkodzi, świeży i czysty olej na pewno między innymi usprawni proces docierania. Wg wielu ludzi, te pierwsze kilkadziesiąt kilometrów powoduje znaczne zanieczyszczenie oleju efektem docierania, więc po prostu warto go jak najszybciej zmienić.

Romet K125. Osłony, schowki, kanapa, instalacja, akumulator.

Dzisiaj wyciągnąłem akumulator, w celu schowania go w jakimś cieplejszym miejscu. Zdemontowałem również kanapę, aby zobaczyć jak wygląda część instalacji elektrycznej. Sprawdziłem również dostępne schowki. Przy okazji sorry za "jakość" zdjęć, niestety używanie lampy jak wiadomo uwidacznia najmniejszy brud, odciski palców itd.

Oxford Oximiser 600. Prostownik/ładowarka do akumulatora 12V.

Niedawno nabyłem taki sprzęt, gdyż stary, rosyjski prostownik prawdopodobnie nie bardzo nadaje się do ładowania tak małych akumulatorów, jak w Romecie K125. Wprawdzie nie próbowałem, ale zostałem ostrzeżony. Natomiast Oximiser 600, to oczywiście nowoczesny sprzęt, choć budżetowy, ale na moje potrzeby zapowiadał się w porządku. Dodatkowo, tradycyjnie przeszukałem trochę internetu pod kątem opinii, no i ludzie na ogół byli zadowoleni z tej niedrogiej ładowarki.