Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2017

Romet K125. Rejestracja i ubezpieczenie w 2017 r.

Kilka dni temu odebrałem stały dowód rejestracyjny oraz ubezpieczyłem motocykl. Po 2016 r. nie mógłbym zarejestrować tego motocykla, ponieważ nie spełnia norm EURO4, które dla motocykli będących w produkcji weszły w życie od 1 stycznia 2017 r. Jednak jak już wspominałem, mój Romet (spełniający normy EURO3) został zarejestrowany i ubezpieczony przez sklep, w grudniu 2016 r. Więc pozostało mi przerejestrowanie i zajęcie się ubezpieczeniem OC. Nie było z tym żadnych problemów. Poza tym, wcześniej czytałem na forach, że niektórzy właściciele K125 w poprzednich latach mieli problemy ze względu na wymóg tzw. automatycznego włącznika oświetlenia, trzeba było mieć jakieś specjalne pismo od dilera/sklepu (nowszą deklarację o dopuszczeniu do ruchu), inaczej nie można było zarejestrować takiego motocykla. W moim przypadku, nie było już takiej potrzeby. Tak więc rejestracja przebiegła szybko i sprawnie. Natomiast odnośnie ubezpieczenia OC, sklep ubezpieczył w PZU, obawiałem się przeliczenia skład

Romet K125. Osłony, schowki, kanapa, instalacja, akumulator.

Dzisiaj wyciągnąłem akumulator, w celu schowania go w jakimś cieplejszym miejscu. Zdemontowałem również kanapę, aby zobaczyć jak wygląda część instalacji elektrycznej. Sprawdziłem również dostępne schowki. Przy okazji sorry za "jakość" zdjęć, niestety używanie lampy jak wiadomo uwidacznia najmniejszy brud, odciski palców itd.

Strony "O mnie" oraz "Romet K125".

Ukończyłem dwie, stałe strony, na których przedstawiłem nieco więcej informacji o mnie i moim motocyklu. Strony te nie będą już aktualizowane, jedynie w celu poprawy błędów. Na stronie "O mnie", znajduje się... no cóż, jak sama nazwa wskazuje. Natomiast "Romet K125" zawiera opis mojej drogi do nabycia tego motocykla. Obie strony dostępne są w menu na samej górze (lub z boku). Zapraszam i pozdrawiam. http://romet-k125-szmarju.blogspot.com/p/o-mnie.html http://romet-k125-szmarju.blogspot.com/p/romet-k125.html

Romet K125. Zimowanie.

Przetransportowałem motocykl do piwnicy, gdzie pod pokrowcem spędzi kilka miesięcy. Zimowa pogoda, nie pozwala mi zaglądnąć w każdy zakamarek tego motocykla, jest cholernie zimno, nawet w piwnicy. Zakupiłem najtańszy, duży pokrowiec, jaki znalazłem na allegro, kosztował 7 zł, aby tylko mieć coś odpowiednio dużego do narzucenia na motocykl, gdyż stoi on na przeciwko pieca centralnego i bez ochrony byłby... no cóż, bardziej czarny już nie będzie ;-) ale brudny od sadzy i popiołu, owszem, mógłby być. Więc trzeba spróbować się przed tym jakkolwiek zabezpieczyć.

Romet K125. Szybkie wrażenia po kupnie i ekspresowych oględzinach.

Motocykl nie był jeszcze jeżdżony. Być może u was pogoda pozwala na wyjechanie motocyklem bezpośrednio na dobrze ogarnięty asfalt, natomiast u mnie drogi cały czas są zawalone śniegiem, nie chcę ryzykować pierwszej jazdy po 20 latach, od próby okiełznania motocykla na śniegu czy lodzie. Trudno mi nawet spędzić trochę czasu z motocyklem aby się na niego gapić bez celu, gdyż niespecjalnie dobrze toleruję mróz :P Mimo wszystko, na szybko przeprowadziłem kilka obserwacji, oczywiście okiem totalnego amatora.

Wstęp.

Witam Cię czytelniku na moim blogu, poświęconym motocyklowi Romet K125. W tym krótkim wpisie, na szybko przedstawię kilka ogólnych informacji.  Na początku stycznia 2017 roku, zakupiłem motocykl Romet K125, w czarnym kolorze, w wersji na rok 2016. Zamierzam przedstawić tutaj moją przygodę z tym sprzętem (która na dzień dodania tego wpisu, ma chwilowy status niewiadomej, z racji zimowania nowego, nieużywanego motocykla). Jestem początkującym motocyklistą, moje niewielkie motocyklowe doświadczenia pozostały w latach 90, dlatego poziom informacji zawartych na tym blogu będzie czysto amatorski, okiem absolutnego świeżaka. Postaram się zadbać o odpowiednią organizację przesyłanych informacji, grupując je w czytelne kategorie. Poza wpisami dotyczącymi wyłącznie Rometa K125, być może pojawią się również ogólno-motocyklowe tematy, głównie przemyślenia. Więcej podstawowych informacji o mnie i motocyklu, znajdzie się zapewne niedługo na odpowiedniej stronie, w menu powyżej lub po boku, na