Przejdź do głównej zawartości

Moja odzież na motocykl 125 (kurtka, spodnie, rękawice, bielizna).


Wiem, brakuje butów, wg niektórych podstawowa sprawa obok kasku. Cóż, wyszło tak, a nie inaczej, wkrótce mam nadzieję całość zostanie skompletowana. A póki co, chciałbym podzielić się opinią o kurtce, spodniach, rękawicach i bieliźnie, które używam na motocykl.





Kurtka, to model Ixon Stratus HP, kupiłem ją używaną, ale w bardzo dobrym stanie. Jest to kurtka tekstylna, bardzo dobrej jakości, wyposażona w membranę wodoodporną oraz podpinkę ocieplająca, które na szczęście są wypinane. 


Ixon Stratus HP, kurtka na motocykl


Posiada protektory ramion, łokci oraz pleców, z tym, że ochraniacz pleców został dokupiony przez poprzedniego właściciela, fabrycznie jest tam tylko miejsce na ochraniacz. Na przodzie znajduje się panel siatkowy air-flo, który wpuszcza dużo powietrza, na rękawach również są wloty. 


Ixon Stratus HP, kurtka na motocykl, panel siatkowy, air-flo


Jest możliwość dopasowania kurtki do swojego ciała, za pomocą licznych pasków i guzików (3x ramiona, pas i kołnierz). Posiada w sumie cztery kieszenie (po dwie wewnątrz i na zewnątrz). Jest możliwość spięcia kurtki ze spodniami marki Ixon. Mam ją w rozmiarze XL i pasuje na styk dla osoby o wzroście 191 cm, nie czuję żadnego dyskomfortu podczas jazdy. 


Ixon Stratus HP, kurtka motocyklowa


To nie jest kurtka stricte na lato czy na zimne dni, jest bardzo uniwersalna, i właśnie dlatego ją kupiłem. Dzięki możliwości wpinania/wypinania membrany wodoodpornej i podpinki ocieplającej, Ixon Stratus HP jest na cały rok. 


Ixon Stratus HP, kurtka motocyklowa, podpinka ocieplająca, membrana przeciwdeszczowa


Po wypięciu wszystkiego, upalnym latem jeździ się dobrze, dzięki panelowi siatkowemu z przodu który fajnie chłodzi. Natomiast po wpięciu wszystkiego, bez problemu można jeździć bezśniegową zimą. Kurtka kosztowała mnie 400 zł (nówka ~800 zł).




Spodnie wybrałem nowe, Rebelhorn Urban II Blue. Są to niebieskie jeansy, z protektorami kolan (bez możliwości regulacji) oraz bioder (piankowe, bez regulacji). Posiadają otwory wentylacyjne w kroku, natomiast to, co widać na zdjęciach z tyłu, ta siatka jest niestety tylko dla picu (chyba, że ktoś sobie "przedziurkuje" od wewnątrz). 


Rebelhorn Urban II, spodnie motocyklowe


Jeśli chodzi o kieszenie, jest ich pięć sztuk. Ogólnie komfort jest OK, z jednym zastrzeżeniem. Rozmiar 38 okazał się niemal na styk, w pasie mam nieco ciasno, co mnie zdziwiło, ponieważ inne spodnie 38 są tak luźne, że muszę je nosić z paskiem. 


Rebelhorn Urban II, jeansy na motocykl


Ale w przypadku tych jeasnów Rebelhorn, nie ma większego problemu, używam tzw. przedłużki guzika, która jak każdy wie, luzuje pas na tyle, że spodnie trzymają się normalnie, a brzuch nie jest przesadnie ściśnięty. Choć oczywiście wolałbym aby dobrze pasowały bez takich kombinacji. Niestety przed kupnem nie wziąłem pod uwagę faktu, że w takich spodniach "nie chodzi się", a siedzi, trzeba inaczej zmierzyć sobie obwód w pasie. Co ciekawe, spodnie posiadają paski do regulacji w talii, jednak oczywiście mam je całkowicie poluzowane. Podobne paski są również przy nogawkach. 


Rebelhorn Urban II, jeansy motocyklowe


Jeśli ktoś jest zainteresowany Rebelhorn Urban II, niech ma na uwadze trochę zaniżoną rozmiarówkę w pasie, można (trzeba) brać większy rozmiar, który tak czy inaczej reguluje się paskami w talii. Spodnie kosztowały 350 zł.




Rękawice również wybrałem nowe, Proanti 193. Są to krótkie rękawice, na okres wiosna, lato, jesień. Posiadają wstawki z siatki, do tego protektory tak jak raczej każde inne, co najmniej niezłe rękawice (mały na palcach i wewn. części dłoni, większy na nadgarstku, duży i twardy na kościach). 


Proanti 193, rękawice na motocykl


Mają zapięcie na mankiecie. Przy zamawianiu popełniłem błąd, wziąłem rozmiar L, kiedy rękawice dotarły, ledwo je wcisnąłem na rękę, na szczęście bez problemu wymieniłem na XXL. Trzeba mierzyć przy zaciśniętej dłoni (bez kciuka) oraz pozostawić sobie 0,5cm luzu, natomiast ja to robiłem... inaczej, błędnie. 


Proanti 193, rękawice motocyklowe


Rozmiar XXL pasuje mi super, nie ma żadnego problemu, jazda jest komfortowa. Za rękawice zapłaciłem 80 zł.




Na koniec bielizna, tutaj w zasadzie napiszę krótko. Przy temperaturze 0 st. C i niższej, jeszcze nie jeździłem. Na zimne dni (5-10 st. C), kurtka ma wpiętą podpinkę ocieplająca, ubieram koszulki termoaktywne z długim rękawem i przedłużonym kołnierzem (pół-golf) oraz kalesony termoaktywne. Na zwykłe i ciepłe dni, kurtka ma wypiętą podpinkę, ubieram koszulki termoaktywne z krótkim rękawem (ewentualnie z długim). Natomiast na totalne upały, mam czarną potówkę Brubeck, która ma strukturę siatki i waży tyle co pajęczyna ;-)




Podsumowując, warto jednak przymierzyć ubiór przed zakupem, co wydaje się logiczne, jednak niestety nie zawsze człowiek ma możliwość. Jeśli chodzi o ubiór mający wpływ na nasze bezpieczeństwo, za ciasny lub za duży, to podobne zło, słaby komfort, ochraniacze nie leżące w odpowiednich miejscach itd. Jednak z dwojga złego, zdecydowanie wolałbym za duży ciuch niż za ciasny, z tego względu, że niektóre kurtki i spodnie dają możliwość pewnego dopasowania do ciała.
Nie bójcie się używanych elementów ubioru motocyklowego, sporo ludzi zaczyna przygodę z motocyklami i szybko ją kończy, sprzedając niemal nieużywane ubrania po niskich cenach, jednocześnie nie mówię, aby kupować każdy element używany, ludzie mają swoje własne preferencje (np. ja nie kupiłbym używanych butów).
Odnośnie spodni, może zabrzmi to dziwnie, ale warto również zmierzyć obwód w pasie w pozycji siedzącej, wyjdzie wtedy rozmiar większy niż normalnie nosimy, ale to wszystko pod kątem większego komfortu, z resztą, większość dobrych spodni tak czy inaczej ma wbudowane paski do regulacji, a jeśli nie, to można sobie kupić jakiś pasek i dopasować tak, aby nie obciskało w pasie. Więc raczej nie ma  się co bać nieco większych rozmiarów, gdyż komfort podczas siedzenia (czasami przez kilka godzin) będzie większy. Tylko trzeba mieć na uwadze wiadomy fakt - większy rozmiar w pasie, to często dłuższe spodnie (kwestia ochraniaczy na kolana). Jeśli tylko mamy możliwość, dobrze jest przymierzyć spodnie przed kupnem.
Tak jak wspominałem, brakuje mi jeszcze obuwia na moto. Wysokie, turystyczne buty raczej mnie nie interesują, chociaż wiem, że oferują pełną ochronę (kostka, piszczel). Celuję bardziej w krótkie obuwie, coś w stylu Seca Apex albo Traffic. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Romet K125. Przebieg 50 km. Pierwsza wymiana oleju.

Po przeczytaniu wielu poradników dotyczących docierania, postanowiłem zrobić wczesną wymianę oleju. Wg książki serwisowej po 500 km, natomiast u mnie 50 km (z czego 46 km moje) i zmiana oleju. To nie zaszkodzi, świeży i czysty olej na pewno między innymi usprawni proces docierania. Wg wielu ludzi, te pierwsze kilkadziesiąt kilometrów powoduje znaczne zanieczyszczenie oleju efektem docierania, więc po prostu warto go jak najszybciej zmienić.

Romet K125. Osłony, schowki, kanapa, instalacja, akumulator.

Dzisiaj wyciągnąłem akumulator, w celu schowania go w jakimś cieplejszym miejscu. Zdemontowałem również kanapę, aby zobaczyć jak wygląda część instalacji elektrycznej. Sprawdziłem również dostępne schowki. Przy okazji sorry za "jakość" zdjęć, niestety używanie lampy jak wiadomo uwidacznia najmniejszy brud, odciski palców itd.

Kufer Awina AW9001 24l.

Jeżdżę z plecakiem i dla mnie osobiście jest to katorga, szczególnie na rowerze. Wożenie kilku kilogramów na plecach nie jest przyjemne, dlatego postanowiłem zakupić kufry, do roweru jak i motocykla. Na rower wybrałem 19-litrowy, natomiast na motocykl 24-litrowy.