Przejdź do głównej zawartości

Nowy pokrowiec (Oxford Aquatex).

Poprzedni miał być tymczasowy, kosztował... cóż, jakieś 7 zł (wziąłem dwie sztuki, na rower i motocykl), więc jakość jest oczywiście słaba. Tzn. o ile uda się go założyć na motocykl bez rozerwania (hehe) i nie ściągać przez kilka miesięcy, wtedy wszystko OK, taka podstawowa ochrona wewnątrz budynku. Niestety, jak wspominałem, jakość jest słaba, mój egzemplarz szybko się poddał, od pierwszego użycia słabo klejony materiał zaczął pękać i powstały dwie dziury. Nie odważyłbym się stosować tego budżetowego pokrowca na zewnątrz, a skoro w przyszłości zamierzam parkować nocą pod gołym niebem, to pomyślałem, że przyda się jakaś lepsza ochrona.



Zdjęcia poprzedniego, budżetowego pokrowca, są w jednym z pierwszych tematów (bodajże o zimowaniu). Natomiast na nowy pokrowiec wybrałem Oxford Aquatex, w rozmiarze L, dostosowany do motocykla z kufrem. Tak, znów Oxford, domyślam się jak to wygląda, ale naprawdę wybieram i kupuje produkty samodzielnie. Ten pokrowiec można stosować wewnątrz oraz na zewnątrz, co mi pasuje. Z przodu posiada otwory na zabezpieczenie. Z przodu oraz z tyłu jest rozciągliwy - ma gumę ułatwiającą założenie i póki co mogę powiedzieć, że to BARDZO pomaga. Po środku jest szelka którą można spiąć lewą i prawą stronę od spodu, ciekawa sprawa, może trochę pomóc podczas gwałtownych podmuchów wiatru. Pokrowiec chroni przed wodą i promieniowaniem UV, ale od czasu do czasu trzeba go impregnować aby odnowić zabezpieczenie, wg instrukcji robi się to co pół roku, odpowiednie preparaty oczywiście kosztują. Fajną sprawą jest... pokrowiec na pokrowiec ;-)

pokrowiec na motocykl z kufrem, Oxford Aquatex

pokrowiec na motocykl z kufrem, Oxford Aquatex

Jak Oxford Aquatex pasuje na Rometa K125 z kufrem? W porządku. Patrząc na rozmiary pokrowca i porównując z rozmiarami motocykla, wychodzi, że pokrowiec jest trochę za duży, ale w rzeczywistości w niczym to nie przeszkadza, wg mnie, po założeniu, nie wygląda aby był za duży, ale ktoś mógłby zwrócić uwagę, że kilka centymetrów materiału "niepotrzebnie" leży na ziemi. Wyprofilowany przód dobrze wchodzi na kierownicę i lusterka, tak samo jak wyprofilowany tył na kufer. Jeszcze tylko przypomnę, że od niedawna posiadam inne ramiona lusterek, są wyższe o około 15 cm. Prawdopodobnie pokrowiec w rozmiarze M również byłby OK, dodatkowo jest około 20 zł tańszy.

Na koniec, kilka zdjęć K125 z kufrem, pod pokrowcem Aquatex:

Romet K125 z kufrem, pokrowiec Oxford Aquatex

Romet K125 z kufrem, pokrowiec Oxford Aquatex

Romet K125 z kufrem, pokrowiec Oxford Aquatex

Romet K125 z kufrem, pokrowiec Oxford Aquatex

Komentarze

  1. Super, przydatny wpis bo zamierzam zakupić ten pokrowiec tylko ciągle nie byłem pewny rozmiaru, wezmę M ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Romet K125. Przebieg 50 km. Pierwsza wymiana oleju.

Po przeczytaniu wielu poradników dotyczących docierania, postanowiłem zrobić wczesną wymianę oleju. Wg książki serwisowej po 500 km, natomiast u mnie 50 km (z czego 46 km moje) i zmiana oleju. To nie zaszkodzi, świeży i czysty olej na pewno między innymi usprawni proces docierania. Wg wielu ludzi, te pierwsze kilkadziesiąt kilometrów powoduje znaczne zanieczyszczenie oleju efektem docierania, więc po prostu warto go jak najszybciej zmienić.

Romet K125. Osłony, schowki, kanapa, instalacja, akumulator.

Dzisiaj wyciągnąłem akumulator, w celu schowania go w jakimś cieplejszym miejscu. Zdemontowałem również kanapę, aby zobaczyć jak wygląda część instalacji elektrycznej. Sprawdziłem również dostępne schowki. Przy okazji sorry za "jakość" zdjęć, niestety używanie lampy jak wiadomo uwidacznia najmniejszy brud, odciski palców itd.

Oxford Oximiser 600. Prostownik/ładowarka do akumulatora 12V.

Niedawno nabyłem taki sprzęt, gdyż stary, rosyjski prostownik prawdopodobnie nie bardzo nadaje się do ładowania tak małych akumulatorów, jak w Romecie K125. Wprawdzie nie próbowałem, ale zostałem ostrzeżony. Natomiast Oximiser 600, to oczywiście nowoczesny sprzęt, choć budżetowy, ale na moje potrzeby zapowiadał się w porządku. Dodatkowo, tradycyjnie przeszukałem trochę internetu pod kątem opinii, no i ludzie na ogół byli zadowoleni z tej niedrogiej ładowarki.